| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Czy cenisz tego wykonawcę? |
| Tak. Uwielbiam muzykę i bardzo Go szanuję... |
|
66% |
[ 2 ] |
| Lubię.... |
|
0% |
[ 0 ] |
| Znam tylko jedną piosnkę.... |
|
0% |
[ 0 ] |
| Kto to?? |
|
33% |
[ 1 ] |
|
| Wszystkich Głosów : 3 |
|
Autor |
Wiadomość |
LittleSussie
Junior administrator
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
 Wysłany: Wto 22:20, 24 Mar 2009 |
|
|
Kolejny z moich ulubionych artystów. A nawet zaraz po Michaelu.
Ray Charles można go określić jednym słowem "GENIUSZ".
Artysta niesamowity. Zdaje sobie sprawę, że nie kojarzycie z imienia, ale powinniście.
No i największa jego zasługa stworzenie gatunku soul!
Życie miał bardzo ciężkie. Oślepł jako dziecko. wychowywała go matka. Byli okropnie biedni.
Zachęcam do obejrzenia filmy "Ray" jest to biografia Ray'a.
Moja ulubiona płyta to Genius Love Company - ostatnia płyta studyjna, wydana zaraz po jego śmierci. Płyta zawiera same duety z innymi wykonawcami takimi jak: Elton John czy Natalie Cole. Płyta genialna! Na prawdę warto posłuchać. Na tym albumie artyści odawali mu hołd.
Jego jedne z najsławniejszych piosenek to: Hit The Road Jack i Georgia On My Mind
Raymond Charles Robinson znany jako Ray Charles (ur. 23 września 1930 w Albany, Georgia, zm. 10 czerwca 2004 w Beverly Hills) - jeden z największych muzyków XX w. Amerykański piosenkarz, pianista, kompozytor, aranżer, który z łatwością poruszał się w jazzie, bluesie, rock & rollu, a nawet country. W istocie wniósł poważny wkład w nie wszystkie, łącząc i mieszając je z sobą. To jego zasługą było stworzenie gatunku soul. Muzyka Raya Charlesa, elegancka i oszczędna, cechowała się olbrzymim ładunkiem emocjonalnym. Kiedy był dzieckiem, oślepł w skutek choroby.
Zachęcam do dyskusji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LittleSussie dnia Wto 22:47, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Moonwalker
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock
|
| Wysłany: Wto 22:29, 24 Mar 2009 |
|
|
Nie znam kolesia, ale tą 1 piosenkę kojarzę  A tak na marginesie to on ma chorobę sierocą?Bo się tak kołysze...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Moonwalker dnia Wto 22:29, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Billie Jean
Moderator
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubelskie/Basingstoke (UK)
|
| Wysłany: Wto 22:38, 24 Mar 2009 |
|
|
Szkoda go... Bo był na prawdę świetny i - nie wątpię - byłby teraz, za życia... Dużo zrobił, to fakt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
LittleSussie
Junior administrator
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 22:41, 24 Mar 2009 |
|
|
Nie nie miał choroby sierocej, był niewiodnoby, tak samo jak Stievie Wonder.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Agata00015
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Śro 14:48, 25 Mar 2009 |
|
|
Ja go tam lubię szanuje chociaż nie słucham jego piosenek znam zaledwie chyba jedną no może dwie xD Dziwne bo nigdy nie mogłam zapamiętać kto to jest..Jego imię i nazwisko nie mogło mi utknąć w głowie.. Dzięki Susie teraz już chyba wiem . Teraz to te imię i nazwisko będę chyba pamiętać do końca życia..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
LittleSussie
Junior administrator
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Śro 15:47, 25 Mar 2009 |
|
|
Moja szkoła...hah
A tak dla ciekawostki to Ray Charles poznał Quincyego Jonsa na ulicy i Quincy ten wkręcił Ray'a w biznes muzyczny, a Ray nauczył go grać na instrumentach np. na trąbce.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LittleSussie dnia Śro 15:48, 25 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
